Fundacja ADRA pomaga migrantom z granicy polsko-białoruskiej
Blisko naszych domów rozgrywa się obecnie prawdziwy dramat. Nasze przygraniczne lasy pełne są przerażonych i rozpaczliwie cierpiących w nich rodzin bez dostępu do wody, jedzenia, ciepłych ubrań i schronienia przed śniegiem i mrozem. Kobiety, dzieci i mężczyźni walczą o przetrwanie, koczując od kilku tygodni w tych ekstremalnych warunkach i desperacko walcząc o życie. Grozi im hipotermia, zapalenie płuc, śmierć z głodu i wycieńczenia organizmu. Pilnie potrzebują pomocy humanitarnej i medycznej. Jest już co najmniej 12 ofiar śmiertelnych!
Coraz więcej wycieńczonych i w ciężkim stanie ofiar tej tragicznej sytuacji trafia do przygranicznych szpitali. Jedną z tych osób jest młoda Syryjka o imieniu Marwa, która tydzień temu z padaczką i w ciężkiej hipotermii trafiła do szpitala w Hajnówce, gdzie obecnie walczy o życie. Ta młoda kobieta uciekła przed wojną w Syrii i chciała dołączyć do swoich rodziców, którzy obecnie mieszkają w Niemczech. Ucieczkę przed wojną przypłaciła swoim zdrowiem, koczując wiele dni w lesie bez jedzenia, wody i ubrań, które ochroniłyby ją przed zimnem. W obecnym czasie czuwają nad nią lekarze ze szpitala w Hajnówce.
Twoje Himalaje Wyzwania każdego z nas
Fundacja ADRA aktywnie zaangażowała się w pomoc migrantom z granicy polsko-białoruskiej. Dzięki nieocenionemu wsparciu wielu Darczyńców mogła już przekazać pierwszą część darów, które z końcem listopada 2021 roku trafiły do migrantów. Ciepłe, wodoodporne obuwie, zimowe nieprzemakalne kurtki, ogrzewacze do ciała, rąk i stóp, odzież i bielizna – te rzeczy już trafiły do potrzebujących. Część z nich trafiła właśnie do szpitala w Hajnówce, którego personel dzielnie walczy o uratowanie życia coraz większej liczby migrantów w hipotermii. Natomiast druga część darów została przekazana do punktów pomocy humanitarnej Polskiego Czerwonego Krzyża, rozmieszczonych wzdłuż granicy. To dary, które w tak ekstremalnych warunkach pogodowych osobom przebywającym w lesie naprawdę ratują życie.